czwartek, 5 marca 2015

"To nie gwoździe Cię przybiły lecz mój grzech..."

" Czy myślisz, człowiecze, co osądzasz tych, którzy się dopuszczają takich czynów, a sam czynisz to samo, że ty unikniesz potępienia Bożego? A może gardzisz bogactwem dobroci, cierpliwości i wielkoduszności Jego, nie chcąc wiedzieć, że dobroć Boża chce cię przywieść do nawrócenia? "
 (Rz 2, 3-4)

Czy często nie jest w Naszym życiu tak, że u drugiej osoby widzimy tyle zła, a u siebie samych ciężko jest się dopatrzeć, czegoś gorszego? Myślę, że zdarza się to często, za często... Najgorsze jest, gdy wytykamy komuś błędy, które My sami popełniamy, tak jakby chcąc w ten sposób odwrócić uwagę od siebie, od swego złego postępowania. Budzą się w Nas mechanizmy obronne, które zagłuszają Nasze sumienie.Mimo, że są one z psychologicznego punktu widzenia czymś normalnym u każdego człowieka, to jednak patrząc tak z kwestii religijnej, uważam, że utrudniają czasami Nam spostrzeganie samych siebie. Wypieramy się złych czynów, staramy się je zagłuszyć, "przerzucamy" je na innych, a przecież w tym wszystkim nie ten czyn jest najgorszy, tylko odwrócenie się od Pana Boga, który widzi Nas i zadaje sobie pytanie: "Dlaczego człowieku odwracasz się ode mnie? Dlaczego się tego wypierasz, a nie chcesz wejść znowu na dobrą Drogę?" Trzeba Nam ludziom świadomości tego, że jeśli już coś złego uczynimy, to jak najszybciej należy pójść do Sakramentu Pojednania i pogodzić się z Naszym najlepszym Przyjaciel, który pragnie wyłącznie Naszego szczęścia, który Nas Kocha miłością bezwarunkową, miłością ofiarną. Uświadom sobie człowieku, że to właśnie za TEN właśnie grzech, który teraz leży Ci na serduchu, że to właśnie za niego Syn Boży tak wiele wycierpiał i umarł na Krzyżu "byś Ty mógł żyć", jak jest napisane w tekście jednej z piosenek. Bóg chce Twego nawrócenia, chce byś rozjaśnił znowu swe oblicze ku Niemu, byś otworzył swe serce na Jego łaskę i moc. Nie mów, że Twoje grzechu są zbyt ciężkie, by Bóg mógł Ci przebaczyć. Wcale tak nie jest. To szatan Ci tak szepcze... Twój prawdziwy Ojciec w Niebie pragnie byś kroczył Jego śladami, byś po upadku, wstawał jak najprędzej i kroczył z Nim po ścieżkach życia. Bóg Cię Kocha ! I będzie na Ciebie czekać ze swoim miłosierdziem tak długo, aż sam to w końcu to zrozumiesz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz